Co mnie przekonało do GetResponse?

Jeśli prowadzisz firmę usługową, e-commerce, kancelarię lub startup i zależy Ci na proaktywnej, regularnej komunikacji z klientami – zapewne już wiesz, jak trudno jest ją utrzymać. Mailingi, alerty prawne, newslettery, lead magnety, webinary – wszystko to wymaga czasu, a na liście priorytetów nie jest najwyżej.

I tu właśnie pojawia się potrzeba narzędzia, które pamięta za nas. Automatyzuje wysyłki, buduje bazy i przypomina klientom o Twojej ofercie. Takich narzędzi dostępnych na rynku będzie więcej niż setka. Ale nazwa GetResponse przebija się wyjątkowo często.

GetResponse to polskie (!) narzędzie do email marketingu, automatyzacji, webinarów i prostego tworzenia landing page’y. Działa w chmurze, a jego ambicją jest być jednym z „all-in-one” systemów marketingowych.

Nie będę ukrywał – na początku nie byłem fanem GetResponse. Wydawał mi się toporny, interfejs nieintuicyjny, a funkcje – ograniczone w porównaniu chociażby do polskiego SalesManago. Narzekałem i nie polecałem. Ale zmieniłem zdanie.

Zauważyłem, że w konkretnych scenariuszach GetResponse działa po prostu solidnie. Choć nie jest najbardziej stabilny ani intuicyjny, to jego zestaw funkcji w 90% spełnia potrzeby małej i średniej polskiej firmy – zarówno w e-commerce, jak i w usługach czy startupach. Ma bardzo atrakcyjną cenę, a topornego interfejsu można się po prostu nauczyć.

Co potrafi GetResponse i dlaczego warto się nim zainteresować?

Na papierze GetResponse wygląda jak typowy kombajn marketingowy. To właśnie ta kompletność czyni go przydatnym narzędziem dla małych i średnich firm. W jednym miejscu masz:

  • narzędzia do email marketingu,
  • kreator landing page’y i formularzy zapisu,
  • marketing automation (z logicznymi warunkami i segmentacją),
  • webinary i autorespondery,
  • integracje z WooCommerce, Stripe i systemami CRM,
  • kreator AI do kampanii mailingowych,
  • możliwość sprzedaży cyfrowych produktów i dostępów.

Czy to działa idealnie? Nie zawsze. Ale zamiast inwestować w 4 osobne narzędzia, GetResponse daje 90% funkcjonalności w jednym miejscu – i to wystarcza, żeby realnie zautomatyzować marketing, bez programisty.

Jakie działania w GetResponse w firmie?

1. Automatyczne maile po zapisie – minimum działań, maksimum efektu

Masz lead magnet? Super. Teraz potrzebujesz, żeby po zapisie:

  • klient dostał plik PDF,
  • potem mail z podziękowaniem,
  • kilka dni później przypomnienie,
  • a na końcu: oferta.

W GetResponse ustawisz to w 10 minut za pomocą prostego kreatora workflow:

✅ Start: formularz zapisu
➡️ Wyślij e-book
➡️ Czekaj 2 dni
➡️ Wyślij mail 2
➡️ Taguj jako „aktywny lead”

2. Prosty landing + formularz + automatyzacja = szybki lejek

Potrzebujesz zapisu na webinar, konsultację lub pobranie poradnika? GetResponse pozwala:

  • zbudować landing bez kodowania,
  • osadzić formularz,
  • zintegrować to z autoresponderem i CRM.

Działa to – i wygląda dobrze na desktopie i mobile.

3. Sprzedaż bez sklepu: kursy, konsultacje, webinary

GetResponse daje opcję:

  • tworzenia płatnych webinarów,
  • integracji z bramkami płatności,
  • budowania lejków sprzedażowych.

To nie jest Kajabi czy system do dużych kursów – ale jeśli chcesz sprzedawać konsultacje, checklisty, webinary – działa bardzo dobrze.

Ile to kosztuje i co warto wiedzieć przed startem?

GetResponse ma darmowy plan, ale sensownie robi się od płatnych opcji (od ok. 69 zł/mies.). Za to dostajesz:

  • automatyzację,
  • landing pages,
  • e-commerce tools,
  • webinary,
  • segmentację listy,
  • i dostęp do AI Writer do tworzenia kampanii mailingowych.

10% rabatu na start? Skorzystaj z mojego linku

Zarejestruj się przez mój link afiliacyjny:

👉 https://try.getresponsetoday.com/e93d5c58b1e3-hyn8dl

A otrzymasz 10% rabatu na start na dowolny płatny plan.